Niekłamane wyrazy zadowolenia i satysfakcji na twarzach Burmistrza Tadeusza Kłosa i przewodniczącego Rady Miejskiej Zbigniewa Kujawy goszczących 12 listopada w Ochotniczej Straży Pożarnej w Skokach oraz na twarzach przyjmujących ich strażaków świadczyły, że stało się coś dobrego i satysfakcjonującego wszystkich.
Bo rzeczywiście, skoccy strażacy zaprezentowali odwiedzającym ich samorządowcom wspaniale odrestaurowaną i wyposażaną swą salę dawnego kina. I wszystko to niewielkim kosztem, bo nakładem jedynie 50.000 zł z budżetu Gminy.
50 tys. zł, to przecież duża suma, ale jakże niewielka, by spełnić odwieczne marzenia naszych strażaków o poprawie funkcjonalności i estetyki sali. Dlatego po dyskusjach w Zarządzie, niczym bohater Biblijnej przypowieści, który otrzymawszy pięć talentów umiejętnie je pomnożył, oni możliwe do osiągnięcia za tę kwotę efekty postanowili pomnożyć swą pracą. Swe pomysły przedstawili Burmistrzowi, a otrzymawszy jego akceptację wzięli się do dzieła.
I właśnie dzięki temu skoccy samorządowcy 12.11 br., a wszyscy korzystający z Sali obecnie mogą podziwiać nowy sufit, wyszpachlowane i odmalowane ściany, piękne oświetlenie i nową podłogę, które uzupełniają nowe krzesła i stoły wraz z nową, estetyczna zastawą stołową.
Obecny efekt końcowy uzyskiwano trzy etapowo. W pierwszym etapie wykonano ożebrowanie i podwieszony sufit z płyt OWA System oraz dokonano wymiany instalacji elektrycznej wraz z montażem nowych lamp oświetleniowych. W drugim etapie wyrównano ściany płytami NIDA GIPS, a następnie wyszpachlowano i pomalowano farba emulsyjną całość. Wszystkie te prace wykonane zostały przez członków OSP, przy użyciu materiałów zakupionych ze środków Gminy.
Natomiast w trzecim etapie firma zewnętrzna ułożyła na podłodze płyty wiórowe, które następnie pokryła wykładziną termozgrzewalną.
Dzięki takiemu rozwiązaniu uzyskano oszczędności, które w uzgodnieniu z Burmistrzem i Radą Gminy wykorzystano na zakup nowych stołów i 110 wyściełanych krzeseł, które dzisiaj dopełniają estetyki wnętrza. Ale, by satysfakcja zarówno samych gospodarzy, jak i korzystających z pomieszczenia była pełna, OSP z wcześniej zarobionych własnych środków zakupiła nową zastawę stołową, która dzisiaj czeka do dyspozycji korzystających z pomieszczeń.
Edmund Lubawy