Takie pytanie zadawali sobie momentami uczestnicy 3. Spływu Kajakowego Rzeką Małą Wełną, który odbył się w niedzielę, 24 marca z uwagi na to, że przy tak wysokim poziomie wody jaki mam w tym roku rzeka w wielu miejscach opuściła swe koryto, rozlewając się po przyległych łąkach i pastwiskach.
Oprócz tego, że wody nie brakowało to frekwencja zapisanych uczestników dopisała, blisko 60 kajakarzy zwodowało kajaki w Kiszkowie aby przepłynąć ponad 16 km do Nadmłyna w Gminie Skoki. Oprócz ludzi dopisała także pogoda.
Spływ do łatwych nie należał. Sama długość spływu dla „niedzielnych” kajakarzy już była wyzwaniem. Dodatkowo liczne zwałki i konieczność przenoszenia kajaka lub przerzucania go przez zwalone drzewa (jak kto woli) mogła zmęczyć. Ale takie „atrakcje” jedynie dodają smaku. Takie odczucia chyba mieli w większości nasi kajakarze, gdyż pytanie: Kiedy następny spływ? Padało dość często.
Bazą naszej imprezy była świetlica wiejska w Kakulinie. Wielkie dzięki dla pani sołtys Lidii Szymkowiak.
Organizatorem wydarzenia był Związek Międzygminny „Puszcza Zielonka”, Miasto i Gmina Skoki oraz Gmina Kiszkowo.
Polecamy spływy kajakowe rzeką Małą Wełną, głownie zimą i wiosną kiedy to raczej cały odcinek jest spławny, więcej o spływie Małą Wełną pisaliśmy w artykule:
zdjęcia: Karolina Stefaniak