W poniedziałek, 15 sierpnia na stadionie przy ulicy Parkowej w Skokach odbył się mecz inauguracyjny 1 kolejki V liga Red Box 2022/2023, grupa: wielkopolska I http://www.90minut.pl/liga/1/liga12486.html
W pojedynku spotkały się drużyny: Wełny Skoki z Leśnikiem Margonin. Niestety mecz skończył się porażką skockiej drużyny 1:2. Honorowego gola dla zielonych strzelił Miłosz Graczyk.
Pomimo tego, że mecz ten został przegrany to jednak przejdzie do historii, i to nie z powodu inauguracji sezonu, ale jako 1. mecz pod okiem nowego Zarządu KS Wełna Skoki o którego niedawnym wyborze pisaliśmy w artykule:
Oto jak przebieg meczu Wełna Skoki – Leśnik Margonin relacjonuje kibic, Franciszek Szklennik:
Mecz z Leśnikiem spokojnie można nazwać derbowym i tym z kategorii: do końca nie wiadomo, jak się skończy. Goście pozostali w gronie 5. ligowców po wycofaniu się drużyny Pelikana Niechanowo, bo gdyby nie to, to graliby już drugą kolejkę w klasie okręgowej.
Pierwsza połowa meczu nie obfitowała w mnogość okazji do zdobycia bramek, chociaż gospodarze mogli otworzyć wynik meczu po strzale Jakuba Biegańskiego, ale piłka trafiła w słupek. Mocny strzał Igora Widzińskiego sparował na rzut rożny bramkarz gości. Dwoili i troili się „na skrzydłach”: Błażej Rajewski i Szymon Burgiel, ale goście skutecznie bronili się przed utratą bramki, od czasu do czasu próbując swoich sił pod bramką Wełny. Bezbramkowy wynik utrzymał się do gwizdka sędziego kończącego pierwszą połowę.
Przerwa w meczu była dla kibiców i postronnych osób okazją do pozytywnych refleksji. Od wielu lat trybuny nie świeciły pustkami, a to za sprawą rodzin, które wybrały się na mecz. Pojawili się też stali bywalcy, którzy zawsze kibicują Wełnie oraz poświęcili klubowi wiele lat swojego życia. Była też spora grupa kibiców Leśnika. Jeśli przypomnieć, że muzyka łagodzi obyczaje, to dodam bez żadnego ryzyka, że czynią to kobiety i dzieci na trybunach, które w dodatku są ochraniane przez profesjonalną firmę, co spowodowało, że nie słychać było wulgarnych okrzyków.
Ten mecz zapamiętają też sędziowie, którzy więcej uwag usłyszeli od zawodników niż kibiców. Jeśli dodać do tego fakt, że piłkarzy na murawę wyprowadzali mali asystenci z LPFA, pojawiło się stoisko z klubowymi gadżetami oraz rożen, na którym piekły się warte swojej ceny – ze względu na wielkość i smak – kiełbaski oraz spiker, to mamy zapowiedź tego, jak chce funkcjonować klub i drużyna. Wokół płyty boiska pojawiły się reklamy sponsorów, w tym Miasta i Gminy Skoki. Samorząd jest zarówno gospodarzem obiektu i podmiotem finansowego wsparcia dla KS „Wełna” w Skokach.
Druga połowa meczu była odpowiedzią na pytanie: Co jest lepsze od bezbramkowego remisu, a potem na pytanie: co jest lepsze od jednej bramki? Oczywiście, odpowiedź musi brzmieć: druga bramka. A potem kolejne.
Dwie minuty po gwizdu sędziego liczna widownia gromkimi brawami nagrodziła Miłosza Graczyka, który zapisał się w sezonie 2022/2023 pierwszą bramką dla drużyny. Wydawało się, że gospodarze pójdą „za ciosem” i kolejny raz naruszą statystyki. To jednak goście w 11.minucie doprowadzili do remisu, by w 25.minucie podwyższyć na 2-1.
W zawodników gości wstąpił jakby nowy ducha i bardzo szybko przemieszczali się po boisku. Trzeba przyznać obiektywnie, że gospodarze w wielu sytuacjach ułatwiali im te zabiegi. Wkrótce goście mieli okazję do podwyższenia wyniku, ale ich zawodnik nie wykorzystał rzutu karnego.
Trzeba z uznaniem podkreślić dobrą dyspozycję bramkarza Wełny Jakuba Szymczaka, który zmuszony był wielokrotnie do interwencji, a ta, podczas której zdjął dosłownie piłkę z buta piłkarza Leśnika, spotkała się w głośnym uznaniem widzów i samych zawodników. Okazję do wyrównania miał wprowadzony w drugiej połowie nestor zespołu Robert Ludowicz. Mógł zostać piłkarzem, który strzeliłby najbardziej unikalną i spektakularną bramkę, ale w ostateczności piłka otarła się o poprzeczkę.
Tak więc z kompletem punktów Leśnik wyjechał ze Skoków i teraz czeka na Lubuszanina. Wełna za tydzień pojedzie do Budzynia na mecz z Kłosem, którzy awansował do 5. ligi z „okręgówki”. Mecz odbędzie się 20 sierpnia o godz. 18 w Budzyniu. Kolejny mecz u siebie skoczanie zagrają u siebie 27 sierpnia z Polonią Chodzież. Wszystko wskazuje na to, że 27 sierpnia nastąpi oficjalne otwarcie remontowanych pomieszczeń socjalnych w budynku klubu.
Czas pokaże, czy to wszystko przełoży się na trwały efekt, którego początki – oprócz wyniku – miały miejsce w poniedziałek.
***
Swój pierwszy mecz w sezonie przegrał (2:4) faworyzowany Zamek Gołańcz. Pogromcą okazała się Lubuszanin Trzcianka, który po „suchych latach” wchodzi w swoje dobre czasy. Niespodzianką zakończył się mecz beniaminków. Kłos Budzyń pokonał Orkana Śmiłowo na jego boisku 3:1. Concordia Murowana Goślina nie sprostała na własnym boisku kolejnemu beniaminkowi – Piastowi Kobylnica (0:2). W niższej klasie rozgrywek – klasie okręgowej zapanowała wielka radość w Mieścisku, gdzie tamtejszy Sokół najpierw przebojem awansował z A-klasy, a w debiucie w „okręgówce” pokonał Radwana Lubasz 2:0. Wielu działaczy i piłkarzy Sokoła Mieścisko ma w swoich życiorysach mariaż z Wełną Skoki i życzyć tylko sympatycznej drużynie powodzenia.
Grająca w IV lidze ART BUD Nielba Wągrowiec rozegrała już trzy spotkania, odnosząc dwa zwycięstwa i jedną porażkę.
Galeria zdjęć poniżej przedstawia zdjęcia zawodników oraz kibiców, autor Franciszek Szklennik