W odpowiedzi na apel „Radia Merkury” w Skokach 21 października br. zapalono znicze pamięci na cmentarzu parafialnym na mogiłach ośmiu skoczan a także trzech mieszkańców wsi Potrzanowo zamordowanych przez hitlerowców w pierwszych tygodniach II wojny światowej.
Znicze zapłonęły również pod tablicami znajdującymi się na bramie cmentarza parafialnego- ufundowanymi przez lokalną społeczność – pierwszą (z roku 2009) upamiętniającą żołnierzy i policjantów, dla których ziemia skocka była miejscem urodzenia, nauki lub pracy zamordowanych przez NKWD ZSRR w Katyniu, Charkowie, Kalininie-Twerze oraz drugą (z roku 2003) poświęconą powstańcom wielkopolskim, związanym z naszym miasteczkiem. Tablica ta informuje również, że cmentarz parafialny w Skokach jest symbolicznym miejscem spoczynku Brunona Klewenhagena i Andrzeja Kłosowskiego, którzy zginęli w hitlerowskich obozach zagłady. Kolejne znicze pamięci pojawiły się pod tablicą z roku 1967 (600-lecie miasta) ufundowaną w hołdzie mieszkańcom poległym w walkach za wolność ojczyzny i pomordowanym w więzieniach i obozach koncentracyjnych.
Ostatnim miejscem, gdzie zapalono znicze jest pamiątkowy głaz znajdujący się w pobliskim Antoniewie na terenie byłego obozu jenieckiego, w którym w latach 1939-1945 więziono kilka tysięcy żołnierzy i oficerów polskich, amerykańskich, belgijskich, brytyjskich, francuskich, jugosłowiańskich, norweskich i włoskich.
Foto: Maciej Migasiewicz