1 września to dzień, który młodzieży kojarzy się nierozerwalnie z koniecznością powrotu po wakacjach do szkoły. Pamiętają o tym młodzi i starzy, dzieci i rodzice, nawet dziadkowie. W codziennym biegu zapominamy jednak często, że był taki wrzesień, kiedy do ław szkolnych nie wróciły dzieci, bo zamiast dzwonka sygnalizującego początek roku szkolnego Polacy usłyszeli huk bomb i strzały.
Był taki wrzesień – 1 września 1939 roku o godz. 4.45 Niemcy rozpoczęli atak na Polskę. Pancernik „Schleswig-Holstein” otworzył ogień w kierunku Westerplatte. W Gdańsku przez czternaście godzin broniła się Poczta Polska. O godz. 5.30 ppor. Pilot W. Gnyś zestrzelił pierwszy w tej wojnie samolot niemiecki. Pod wsią Mokra Wołyńska Brygada Kawalerii zatrzymała dywizję pancerną, niszcząc ok. 70 wozów bojowych. Pod Krojantami 18 pułk ułanów dokonał udanej szarży na niemiecką piechotę. To w skrócie spisane wydarzenia mające miejsce tego tragicznego dnia, będącego początkiem najstraszniejszej wojny XX wieku.
II Wojna Światowa rozpoczęła się w Polsce. Musimy o tym pamiętać! Uczestnicy walk wrześniowych i kolejnych wojennych miesięcy, polscy żołnierze, obrońcy naszej Ojczyzny, świadkowie tamtych dni odchodzą. Jest ich coraz mniej. Tym bardziej musimy dbać, by pamięć o nich i o wydarzeniach, w których przyszło im uczestniczyć nie wygasła.
Pamiętamy! Świadectwo pamięci daliśmy 1 września 2011 r., jak co roku, gromadząc się na naszym, skockim rynku przed tablicą pamiątkową z inskrypcją: „W hołdzie poległym w walkach o wolność ojczyzny i pomordowanym w więzieniach i obozach koncentracyjnych mieszkańcom Miasta i Gromady Skoki w 600-lecie miasta – społeczeństwo.” Przybyła młodzież szkolna, przedstawiciele zakładów pracy i organizacji działających na terenie Skoków oraz poczty sztandarowe. Sztandar Związku Bojowników o Wolność i Demokrację jest ciągle obecny na ważnych uroczystościach dzięki trosce i opiece nad nim skockich harcerzy. Tego dnia również nie zawiedli, stawili się na wezwanie przynosząc swój sztandar i sztandar im powierzony. O godz. 11.00 usłyszeliśmy przejmujący dźwięk syren strażackich. Na komendę druha Andrzeja Surdyka flaga państwowa została wciągnięta na maszt i zabrzmiał Hymn Polski. Prowadzący uroczystość druh i jednocześnie nauczyciel historii przypomniał wszystkim, co działo się 72 lata temu, dlaczego zgromadziliśmy się tego dnia razem, w tym właśnie miejscu. Dał nam wszystkim krótką lekcję historii, za co serdecznie dziękujemy. To bardzo ważne, by przypominać i uczyć kolejne pokolenia o tym co było, co jest naszą wspólną historią, dziedzictwem i stanowi naszą narodową tożsamość. Na koniec, by ostatecznie dać wyraz pamięci, delegacje złożyły pod tablicą biało-czerwone kwiaty.
Wszystkim uczestnikom, także tym przypadkowym, którzy na chwilę przystanęli by wspomnieć i pomyśleć o tamtych latach, tamtych wydarzeniach i ludziach, dziękujemy oraz dopraszamy się o pamięć w przyszłym roku i latach następnych.