W niedzielę, 10 kwietnia Związek Międzygminny Puszcza Zielonka przy współpracy z gminami Kiszkowo i Skoki oraz Klubem Turystyki Kajakowej ZIMORODEK PTTK w Wągrowcu był organizatorem spływu kajakowego rzeką Małą Wełną.
Spływ zorganizowano na odcinku Kiszkowo (most na drodze do Pobiedzisk) do Nadmłyna w gminie Skoki. 40 kajakarzy w ciągu 5 godzin pokonało dystans 16,5 km. Można z całym przekonaniem stwierdzić, że wybrany fragment z ok 60 km nadających się do pływania kajakiem na tej rzece jest najciekawszy.
Zdjęcie powyżej przedstawia schemat rzeki Małej Wełny z przewodnika kajakowego po Wełnie i Małej Wełnie do pobrania poniżej:
Nasz opis spływu Małą Wełną zamieściliśmy rok temu (10.05.2021):
Bazą spływu 10 kwietnia 2022 była świetlica wiejska w Kakulinie, w gminie Skoki, skąd autokarem uczestnicy wyruszyli do Kiszkowa na miejsce startu. Odprawę techniczną i zasady bezpieczeństwa w spływie przedstawił Komandor spływu Jerzy Szociński, doświadczony kajakarz, wieloletni prezes Klubu Turystyki Kajakowej ZIMORODEK PTTK z Wągrowca.
Oto jak Jerzy relacjonuje przebieg spływu:
Po drodze były 3 przenoski z powodu zwalonych dużych drzew. Pod mostem w Jagniewicach woda na tyle opadła, że tylko część przepłynęła, a większość przeniosła kajaki. Od tego miejsca do mety w Nadmłynie Mała Wełna, okazała się być najciekawsza i najczystsza. Widoki lasu, napotkane czaple, kania i inne ptaki oraz stado przeprawiających się jeleni uatrakcyjniło nam spływ. Trochę wiało na początku, potem pokropiło, a na mecie świeciło słońce, czyli pogoda jak na kwiecień plecień przystało.
Po spłynięciu do Nadmłyna uczestników przetransportowano do oddalonego o 1,5km Kakulina, gdzie w świetlicy wiejskiej przy ciepłej zupie, placku, kawie i herbacie podsumowano imprezę.
Wszyscy, nawet ci nieco zmarznięci stwierdzili, że spływ był bardzo udany i należy go kontynuować w następnych latach.
Można by zapytać dlaczego nie zorganizować spływu Mała Wełną w cieplejszych miesiącach? Odpowiedz jest niestety taka, że czym później, tym mniej wody w Małej Wełnie!
Organizatorzy płynęli tym odcinkiem 27 lutego i wody w rzece było kilkanaście – kilkadziesiąt centymetrów więcej. Z uwagi na małe opady deszczu, które powtarzają się rokrocznie Mała Wełna dla turystyki kajakowej nadaje się najlepiej w końcu zimy i z początkiem wiosny. Oczywiście co roku jest inaczej, w zeszłym sezonie z uwagi na to, że zima była śnieżna, jeszcze w maju wody było znacznie więcej niż teraz.
A więc jeśli chcesz popływać Małą Wełną w tym roku to się spiesz!
Organizatorzy bardzo dziękują: Bartkowi Krąkowskiemu, pracownikowi gminy Kiszkowo za sprawne przeprowadzenie całej imprezy. Jerzemu Szocińskiemu za merytoryczny nadzór. Wiesławowi Nowakowi i Sławomirowi Heinrychowskiemu za sprawną obsługę kajakową oraz pani sołtys Lidii Szymkowiak za organizację poczęstunku na mecie w świetlicy wiejskiej w Kakulinie.
Galeria zdjęć, uczestników spływu: Marii Dębskiej, Jerzego Szocińskiego, Romana Kozłowskiego i Bogusza Wiszniewskiego przedstawia uczestników przebieg spływu: