Idąc ulicą Parkową warto zwrócić uwagę na niewielkie, otoczone lasem wzniesienie po lewej stronie drogi – naprzeciwko placu sportowego. W miejscu tym pomiędzy liśćmi i igliwiem bystry obserwator dostrzeże rozwalisko cegieł i pozostałości fundamentu.
Jeszcze w latach 50. ubiegłego na tzw. Psiej Górce można było podziwiać dwa okazałe nagrobki. Jeden z nich – w formie obelisku zwieńczonego orłem i pokrytego inskrypcjami języku polskim, upamiętniał miejsce pochówku Heleny Bogumiły z Mielęckich Karczewskiej (zm. 1787 r.) Drugi nagrobek, przedstawiający krzyż stojący na kuli ziemskiej oplecionej przez węża ustawiono na grobowcu Złotnickich. Szczęśliwym trafem, w zbiorach leśnika Stanisława Pijanowskiego z Głuchej Puszczy pod Orchowem zachowały się unikatowe negatywy przedstawiające te obiekty stojące jeszcze w pierwotnym miejscu – bowiem przed 1963 r. obiekty te przetransportowano na teren parku pałacowego, skąd w 2001 r. trafiły do Żychlina pod Koninem. Dziś odrestaurowane nagrobki można podziwiać w tamtejszym Lapidarium Parafii Ewangelicko-Reformowanej gromadzącym najcenniejsze zabytki z likwidowanych i opuszczonych cmentarzy tego wyznania.
Jak wynika z analizy dawnych map i źródeł pisanych, od XVII w. na Psiej Górce stał również zbór braci czeskich, wzniesiony w konstrukcji szkieletowej (rama drewniana wypełniana gliną). Od 1836 r., kiedy rozebrano kościół luterański, zbór czeskobraterski służył obu grupom wyznaniowym aż do budowy nowej murowanej świątyni ewangelickiej (1855-1856). Na szczęście zachowała się rycina zrujnowanego kościółka sporządzona na krótko przez jego rozbiórką, znamy również jej wymiary, które wynosiły 53 stopy długości i 36 stóp szerokości (około 16,6 x 11,3 m).
Ponieważ miejsce po dawnym zborze i cmentarzu Jednoty dotąd nie figurowało w ewidencji zabytków, Wielkopolski Wojewódzki Konserwator Zabytków zlecił Towarzystwu Miłośników Miasta Skoki i Ziemi Skockiej przeprowadzenie badań archeologicznych mogących zweryfikować ustalenia historyczne. Prace archeologiczne polegające na pomiarach georadarowych, analizie danych z lotniczego skanowania laserowego (Lidar) oraz badaniach wykopaliskowych przeprowadzono tuż przed świętami Bożego Narodzenia, a ich tempo spowalniały dość obfite opady śniegu i lekki mróz[1]. Mimo warunków, które trudno nazwać komfortowymi udało się precyzyjnie ustalić, gdzie niegdyś stała świątynia – płytko pod ziemią zachowały się jej drewniane podwaliny. Odsłonięto także narożnik zagadkowego ceglanego fundamentu, być może okazałego grobowca rodziny Złotnickich. W jednym z niewielkich wykopów natrafiono na dwie warstwy solidnych kamieni spojonych gliną. Na tym etapie można jedynie domyślać się, że to fundament pomnika nagrobnego – obelisku. Jeśli ta interpretacja jest słuszną, w najbliższym sąsiedztwie powinien znajdować się grób Heleny Bogumiły z Mielęckich Karczewskiej. Miejmy nadzieję, że więcej informacji o tym miejscu dostarczą dalsze badania. Warto również pomyśleć o sposobie upamiętnienia tego miejsca, który stanowi cenny zabytek związany z jedną z grup wyznaniowych przez kilka stuleci zamieszkujących Skoki.
Marcin Krzepkowski
Spis rycin
[1]Badaniami kierował autor niniejszego komunikatu, a pracach terenowych wzięli udział: Beata Drupka, Piotr Wroniecki, Joanna Wysocka, Karol Kłos oraz Zuzanna Szamocka.