W dniach 15-22 września ośmioosobowa grupa Skoczan wraz z grupa niemiecką z zaprzyjaźnionego Bardowick brała udział w projekcie zorganizowanym przez partnerską gminę Drechterland w Holandii pod nazwą Access Live Festiwal.
Access Live Festival jest to projekt organizowany co roku przez młodzieży holenderską. Jest to jedna z czterech imprez odbywających się w ramach programu Access Events, mającego na celu zaktywizowanie i edukowanie młodzież w zakresie współpracy, planowania, logistyki, reklamy, i wszystkiego, co potrzebne by taki festiwal stworzyć. Sama impreza trwa trzy dni, jednak jest poprzedzona kilkudniowymi przygotowaniami, polegającymi na przygotowaniu miejsca festiwalu, budowie scen itd. W ciągu tych trzech dni uczestniczące w festiwalu osoby mogą wybierać spośród szerokiego spektrum oferowanych imprez, rodzajów muzyki i występujących artystów, od zabaw dla dzieci, po rockowe i dance’owe klimaty. Było to dla nas z całą pewnością wydarzenie niezapomniane.
Wraz z grupą niemiecką pomagaliśmy w przygotowaniu Festiwalu min. w ustawianiu jego infrastruktury, tworzeniu motywów ozdobnych (budowanie kolorowej wieży na środku placu) i jego przeprowadzeniu min. prowadząc polsko-niemiecki bar, a po wszystkim sprzątaliśmy i demontowaliśmy infrastrukturę.
Projekt miał na celu integrację polsko-niemiecko-holenderską poprzez wspólną pracę, zwiedzanie i przebywanie ze sobą. Należy nadmienić że spaliśmy w jednym dużym namiocie z niemiecką grupą.
Oprócz pracy przy Festiwalu zorganizowano nam dwa wyjazdy. Pierwszy do Amsterdamu. Wyjazd który miał na celu pokazanie, że kraje europejskie stoją często w obliczu tych samych problemów i że możemy uczyć się od siebie i współpracować w zakresie ich rozwiązywania. Było to zobrazowane wizytą w muzeum haszyszu i marihuany oraz Dzielnicy Czerwonych Latarni, aby przedyskutować kwestię sposobów radzenia sobie przez władze holenderskie z problemem narkotyków, alkoholu i prostytucji, które są znaczącymi problemami także w innych krajach europejskich.
Będąc w Amsterdamie odwiedziliśmy także Muzeum – Dom Anny Frank, żydowskiej dziewczynki, autorki pamiętnika, zmarłej w obozie koncentracyjnym po ponad dwuletnim ukrywaniu się w Amsterdamie, w domu tym obecnie znajduje się Muzeum jej imienia. Pamiętnik Anne otrzymała na 13. urodziny krótko przed rozpoczęciem ukrywania się. Żyjąc w ukryciu, w bardzo ciężkich warunkach, zawarła w nim i opisała wszystko co ją otaczało. Przemyślenia i poglądy zawarte w dzienniku ukazują bardzo wrażliwą, wchodzącą dopiero w życie dziewczynkę. Obserwuje ona cały otaczający ją świat zamknięty w niewielkim budynku – pracowni ojca. Pisząc nie rozczula się nad sobą, nigdy zdaje się nie tracić nadziei. Mimo wszystko zdobywa się na takie oto myśli: „Nadal wierzę, że ludzie są z natury dobrzy”. Często oddaje się marzeniom, wspomina beztroskie lata wczesnego dzieciństwa. Pomimo strasznych wydarzeń jakie codziennie dotykały małą Annę, z jej dziennika nie bije pesymizm. Dziewczynka opisuje m.in. drobne sprzeczki między mieszkańcami kryjówki, codzienne smutki i radości oraz pojawiające się u niej samej pierwsze oznaki zainteresowania chłopcami.
Tragizm pamiętników Anny Frank podkreśla także tragiczny koniec historii młodej dziewczyny. 4 sierpnia 1944, po zadenuncjowaniu kryjówki Franków przez holenderskiego donosiciela, cała rodzina została przewieziona do obozu koncentracyjnego. W obozie zginęła najpierw matka, potem siostra. Anne Frank zmarła na tyfus w lutym lub marcu 1945, krótko przed wyzwoleniem obozu Bergen-Belsen przez Brytyjczyków. Śmierć w obozie poniosło także kilka osób ukrywających się wraz z rodziną Frank w Amsterdamie. Obóz przeżył ojciec.
Pamiętnik Anny, przechowany przez Holenderkę Miep Gies, jedną z osób zaangażowanych w pomoc rodzinie Franków, został opublikowany po raz pierwszy przez Otto Franka w 1947. (Serdecznie namawiam do przeczytania pamiętników, polskie wydanie wznowiło w 2007 roku Wydawnictwo Znak).
Muzeum Anny Frank ma byś dążeniem do tego aby taka historia już więcej się nie powtórzyła. Zwiedzanie tego Muzeum wraz z Holendrami, a zwłaszcza z Niemcami miało służyć jako dowód na to, że historia naszych narodów jest bardzo ważna, pamiętamy o niej i wyciągnęliśmy z niej wnioski budując jedną wspólną Europę.
Kolejną wycieczką na którą zabrali nas nasi holenderscy opiekunowie była wizyta w odległym zaledwie o ok. 10 km portowym, niezwykle urokliwym miasteczku Enkhuizen. Głównym celem wyjazdu było zapoznanie nas z holenderską historią i kulturą, a miało to miejsce poprzez wizytę w skansenie muzeum Zuiderzee.
Zuiderzee Museum w Eenkhuizen – to piękny skansen przedstawiający wioskę rybacką z XIX wieku. Przebywając w tym miejscu nad zatoka Morza Północnego ma się wrażenie że czas się zatrzymał. Sam skansen dzieli się na kilka części. Pierwsza z nich to port. Można tutaj zobaczyć łodzie rybackie i rozwieszone sieci. Druga wyodrębniona część skansenu to dystrykt kościelny. Małe miasteczko z ceglanym kościołem w środku. Jest tutaj wszystko, co kojarzy się z Holandia. Wchodzi się przez zwodzony most. W miasteczku, przy wąskich, brukowanych uliczkach stoją domy w których można podziwiać oryginalne wyposażenie. Przy kościele obowiązkowo jest szkoła. Wiernie zostały przedstawione wnętrza sklepów, poczta, apteka. W jednym z domów była tez wypożyczalnia tradycyjnych strojów dla dzieci. Znajdziemy tu także tzw. kanał miejski. Oddzielał on cześć miejską, od wioski rybackiej. Obok wioski stał czynny wiatrak, na przykładzie którego, można się zapoznać z metodą osuszania pól, przez przodków dzisiejszych Holendrów. Za wioską stały ogromne piece służące do wypalania muszli morskich i uzyskiwania w ten sposób wapnia.
Podczas tygodniowego pobytu w Holandii mieliśmy przepiękną słoneczną pogodę, pomimo spania w namiotach nikt nie narzekał, wróciliśmy zmęczeni, ale zadowoleni.
Należy nadmienić, iż holenderski projekt był początkiem wzajemnej współpracy pomiędzy naszymi gminami, mającym na celu współorganizowanie przedsięwzięcia ( w tym przypadku festiwalu muzycznego). Kolejny taki projekt przygotowany tym razem przez stronę niemiecką już za dwa lata.
W przyszłym roku będziemy obchodzić 15-lecie współpracy Skoki-Bardowick-Drechterland. Obchody mają się odbywać w Niemczech.