Na zaproszenie wędkarzy z Gminy Bardowick członkowie skockiego Koła Wędkarskiego w towarzystwie swych rodzin od 2 do 6 sierpnia gościli na terenie niemieckiej gminy. Naszą delegację, która tradycyjnie już zakwaterowanie znalazła w ośrodku w Barum, tworzyło 14 członków Koła, w tym 1 wędkująca pani i 4 członków ich rodzin. Wszyscy też serdecznie witani i otoczeni opieką przez niemieckich przyjaciół skorzystali z wielu atrakcji zabezpieczonych przez gospodarzy. Bo chociaż pretekstem do spotkania podobnie jak zawsze, były zawody wędkarskie, niemieccy przyjaciele wędkarze kierowani przez Jurgena Warnecke wraz z wielkim orędownikiem przyjaźni polsko niemieckiej, a szczególnie przyjaźni mieszkańców Gmin Skoki i Bardowick Martinem Rudolfem, robili wszystko by uatrakcyjnić ich pobyt.
Tak więc oprócz oficjalnego wieczoru powitalnego i pożegnalnego oraz dwudniowych zawodów wędkarskich skoczanie w drugim dniu swego pobytu uczestniczyli w wycieczce do zakładów produkcyjnych i muzeum Volkswagena w Wolfsburgu. Wizyta ta wzbudziła zachwyt, rozbudziła wyobraźnię i marzenia i dotychczas pozostaje przedmiotem rozmów wycieczkowiczów.
Sobotę i niedzielę zarówno gościom, jak i gospodarzom wypełniły zawody wędkarskie. Wędkowano dwuetapowo. W pierwszym dniu na Elbie, znanej nam jako Łaba a w drugim na przepływającej przez Bardowick spokojnej, przypominającej raczej kanał, rzece Ilmenau. W wędkowaniu uczestniczyło 19 zawodników, w tym po stronie polskiej w sobotę 14 a w niedzielę 12 wędkarzy, co w jakimś sensie niewątpliwie zadecydowało o lepszych wynikach strony polskiej. W punktacji indywidualnej tryumfował Holger Seebold, który złowił 5,70 kg ryb. Drugie miejsce z 5,350 kg ryb w siatce zdobył Jorn Warnecke, a trzecie z 5,00 kg ryb skoczanin Mirosław Kamiński. Tuż za podium z 4,300 kg ryb uplasował się jego kolega Mariusz Kielma.
Ogłoszenie wyników- po zakończeniu drugiego etapu, nastąpiło w niedzielę w trakcie spotkania przy grillu. „Szefowie” gości i gospodarzy obdarowani zostali dyplomami pamiątkowymi, a wszyscy zawodnicy medalami i upominkami ze sprzętem wędkarskim.
W poniedziałek, po śniadaniu nasi współmieszkańcy żegnani przez gospodarzy udali się w drogę powrotną do Skoków i po godzinie 17.00 szczęśliwie dotarli do swych domów.