02 marca grupa uczniów klas ósmych i III gimnazjum (41 osób) ze Szkoły Podstawowej w Skokach pod opieką nauczycieli Krzysztofa Ołdziejewskiego i Andrzeja Surdyka uczestniczyło w Poznańskich Targach Edukacyjnych.
Od rana wybraliśmy się do Poznania autokarem i całe szczęście, że już w pierwszej godzinie Targów czyli od 10:00 mogliśmy odwiedzać przygotowane stoiska poszczególnych szkół. O godzinie 11 odwiedzających było już tyle, że trudno było nie tylko przesuwać się między pawilonami, ale i odnaleźć wybraną szkołę. Efekt podwójnego zainteresowania szkołami. Przypomnijmy, że w tym roku do szkół ponadpodstawowych i ponagimnazjalych wybierają się klasy VIII szkoły podstawowej i III gimnazjum.
Dużym zainteresowaniem ciszyło się szkolnictwo zawodowe, czyli Technika i Branżowe Szkoły. Od kilku lat na rynku pracy obserwuje się brak wykształconych fachowców. Wielu z nich znalazło pracę poza granicami kraju, a niektórzy znaleźli tam swoje miejsce na Ziemi i już nie powrócili. Nadal jednak większość z uczniów jak również ich rodziców jest przekonana o wyższości szkolnictwa ogólnokształcącego nad zawodowym, zarówno technicznym, jak i branżowym. I nie jest to tendencja charakterystyczna tylko dla Polski. Z tym problemem mierzą się wszystkie kraje europejskie. Tymczasem nie ma firmy budowlanej która nie potrzebowałaby wykształconych fachowców, firmy transportowe, spedycyjne (bo przecież niemal cały transport kolejowy został zamieniony na drogowy) kuszą atrakcyjną pracą, wysokimi zarobkami.
Bardzo zadziwia mnie fakt, że w całym kraju nie ma szpitala, który nie miałby wolnych miejsc pracy. Zawód pielęgniarki, tak bardzo potrzeby, zwłaszcza kiedy nasze społeczeństwo starzeje się i coraz to bardziej potrzebuje wsparcia medycznego, stał się dosłownie na wagę złota. Trudno zrozumieć też, dlaczego z rynku szkolnictwa zniknęły Licea Pielęgniarskie, a zastąpiono je licencjatami, z których 80 % absolwentów po ukończeniu stażu, wyjeżdża z kraju, bo w Norwegii, Niemczech czy Dani, zarobki są trzy, czterokrotnie wyższe, a sama praca jest w lepszych warunkach. Za kilka lat, kiedy obecne pielęgniarki odejdą na emeryturę Ministerstwo Zdrowia i szpitale zderzą się z poważnym problem. W całym kraju o szkolnictwie zawodowym mówi się aktualnie bardzo dużo i wiele pozytywnych rzeczy. Zmiany w szkolnictwie zawodowym stanowią odpowiedź na potrzeby rozwijającego się rynku pracy. Nowe nazwy istniejących zawodów mają przyczynić się do lepszej rozpoznawalności kwalifikacji przyszłych pracowników na rynku pracy. Z kolei nowe zawody, powstałe na wniosek ministrów, to: operator maszyn i urządzeń przeróbczych, technik programista i pracownik pomocniczy gastronomii. Ponadto na wniosek Ministra Zdrowia przywrócono kształcenie w zawodzie technik farmaceutyczny w szkole policealnej. Szkoły techniczne proponują nie tylko zagraniczne praktyki ale i zagraniczne staże. Uczniowie wyjeżdżają na staże do wszystkich krajów Europy, korzystając z różnorodnych doświadczeń charakterystycznych dla gospodarek i edukacji krajów goszczących. Dziś nie ma się czego bać. Warto wybrać szkołę Technikum czy Szkołę Branżową. Obecnie zapotrzebowanie na fachowców jest ogromne. Brakuje zawodowców w wielu dziedzinach życia. Ci, którzy działają na rynku są cenieni i szanowani. Można powiedzieć, że ktoś kto kończy kształcenie zawodowe odnosi sukces już na samym początku.
Dla niektórych, wybór zawodu na całe życie w wieku 15 lat to bardzo trudna decyzja. Jednak uczeń kończący zarówno szkołę podstawową jak i gimnazjum może skorzystać z wielu możliwości pokierowania swoja ścieżką edukacyjną: doradca zawodowy, targi edukacyjne, giełda szkół (w naszej szkole 15 marca), drzwi otwarte we wszystkich szkołach, indywidualne konsultacje w gabinecie doradcy. Rodzice mogą doradzić, ale to ich dziecko będzie ponosiło konsekwencje tych wyborów. Nasza praca musi być satysfakcjonująca. Przecież spędzamy w niej większość swojego życia.
Krzysztof Ołdziejewski
pedagog/doradca zawodowy