Wszyscy uczniowie kochają ferie, ale w szczególny sposób polubili je ci, którym dane było uczestniczyć w zajęciach zaproponowanych przez Bibliotekę Publiczną Miasta i Gminy w Skokach. A była to całkiem spora grupa dzieci i młodzieży, bo aż 120 osób. Chętnych byłoby z pewnością i więcej, gdyby nie ograniczona względami organizacyjnymi liczba miejsc.
Uczestników ferii z biblioteką podzielono na cztery grupy (2 grupy dzieci starszych w wieku od 7 do 12 lat i 2 grupy dzieci młodszych w wieku od 4 do 6 lat). Każda z grup wiekowych brała udział w tygodniowych zajęciach dostosowanych do możliwości percepcyjnych uczestników.
Motywem przewodnim zajęć z dziećmi w wieku przedszkolnym było poznawanie różnych profesji, wzbogacone zajęciami plastycznymi. Była więc wizyta u strażaków, w cukierni, w komisariacie policji, w banku, u fryzjera i w kinie. Część tych zajęć wiązała się z wyjazdami do Wągrowca, co stanowiło dodatkową atrakcję dla dzieci. Swoje wrażenia z tych spotkań dzieci przelewały na papier w formie prac plastycznych. Tak więc umiejętnie połączono zabawę i edukację, aby zajęcia były efektywne i dawały frajdę dzieciom w nich uczestniczącym. Uśmiechy i wypieki na niejednej twarzy mówiły więcej niż tysiąc słów. Tak ciekawie spędzonego tygodnia tylko pozazdrościć.
Trochę inną konwencję zajęć zaproponowano dzieciom starszym. To było pięć dni pełnych atrakcji i nowych doznań. Pierwszy dzień poświęcono na zabawy integracyjne, a ich efekt opiekunowie mogli odczuć w czasie kolejnych dni. A te obfitowały różnorodnością zajęć. Wycieczka do poznańskiej palmiarni po odrobinę wiosny i lata oraz spotkanie z roślinami owadożernymi, poszukiwanie upiora w operze czyli poznawanie teatru od kulis i odkrywanie nowych słów związanych z teatrem, bombowa przygoda, czyli wizyta w fabryce bombek choinkowych w Gnieźnie, aż po wyprawę do historycznego Biskupina – to tylko część atrakcji, jakie przygotowali organizatorzy tych niezwykłych ferii.
Zajęcia te miały ogromny walor poznawczy, a sposób ich realizacji okazał się bardzo atrakcyjny dla dzieci. Pamiątką z tych ferii będą nie tylko pamiętniki – dzienniczki, w których uczestnicy zapisywali i ilustrowali swoje wrażenia, ale także bombki z imieniem przywiezione z gnieźnieńskiej wytwórni.
Dla organizatorów ferii i opiekunów dzieci było to spore wyzwanie, bo wymagało umiejętności pedagogicznych w zapanowaniu nad tak liczną gromadką. Jednak radość, jaką emanowały dzieci, ich ciekawość świata i dociekliwość były najpiękniejszym podziękowaniem. To były dwa tygodnie nowych doświadczeń, które utwierdzają w przekonaniu, że największą radością i nagrodą jest uśmiech dziecka. Dla takich chwil warto pracować, działać i myśleć o kolejnych przedsięwzięciach dla najmłodszych mieszkańców. Może za lat kilka lub kilkanaście to któreś z nich będzie animatorem działań kulturalnych w naszej gminie zgodnie z powiedzeniem, że „czym skorupka za młodu nasiąknie…”?