Kultura

Nie ma w Skokach teatru. Zawsze, ilekroć ma do nas przyjechać jakiś mniej lub bardziej znany artysta, czekamy z niecierpliwością spragnieni żywego słowa, kontaktu z drugim człowiekiem, który może nam coś ciekawego pokazać, powiedzieć, przedstawić.

Cykl spotkań „Baśnie na dużym ekranie”, organizowany przez skocką książnicę w ramach działań kampanii społecznej Cała Polska Czyta Dzieciom, przeznaczony jest dla pociech w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym.

Po raz pierwszy młodzi skoczanie wzięli w nim udział, w maju 2010 roku. Gościem specjalnym był wówczas „sam” Hans Christian Andersen, duński poeta i pisarz, autor wielu wspaniałych baśni dla dzieci. Od tamtej pory regularnie, w każdy ostatni czwartek miesiąca, skoccy czytelnicy zapraszani byli do Biblioteki, by poznać zarówno bajki z różnych stron świata, jak i spotkać się z ich twórcami, co wywoływało wśród uczestników dużo emocji.

Komisja oceniająca stoiska w konkursie na „Najlepszego Wystawcę” oraz zupełnie inny niż zawsze układ sceny i stoisk, to nowości w sprawdzonej od 9 edycji formule Gali Produktów Regionalnych, Tradycyjnych i Lokalnych, która odbyła się jak zawsze w przedostatnią niedzielę października. Galę odwiedziła też rekordowa, nadspodziewana liczba zwiedzających, co bardzo ucieszyło zarówno wystawców jak i organizatorów imprezy.

23 października o godzinie 17:45 Gmina Skoki w Telewizji Poznań: "W programie zaglądamy także do Skoków, gdzie odbyła się siódma Gala Produktów Regionalnych, Tradycyjnych i Lokalnych, na której zaprezentowało się aż 51 wystawców, rzemieślników i rękodzielników z Wielkopolski i województw ościennych".

„Spóźniony Słowik” nie przypadkiem taki tytuł miał V Przegląd Poezji „Głosem Dziecka” zorganizowany w skockiej Bibliotece. Motto przeglądu to wszak tytuł wiersza jednego z najbardziej znanych w Polsce autorów wierszy dla dzieci – Juliana Tuwima. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej roku 2013 ustanowił rokiem Juliana Tuwima.

Gdy zewsząd wyziera smuta, niezrozumiała agresja, która czasem przeraża, warto, choćby na chwilę, uciec w inną lepszą rzeczywistość. Mówicie, że to niemożliwe? Ależ możliwe i w dodatku nic nie kosztuje, no, może jedynie wymaga trochę czasu. Ci, którzy ten czas znaleźli w poniedziałkowy wieczór 18 października i wybrali się do biblioteki w Skokach na spotkanie z panią Marią Czubaszek, nie tylko świetnie się bawili, ale co ważniejsze, jak myślę, odkryli, że radość życia można czerpać z każdej chwili i w każdym wieku.