Zawody Spławikowo – Gruntowe o Puchar Kapitana Sportowego
23 września, 19 wędkarzy seniorów, w tym 1 pani oraz 4 juniorów stanęło do rywalizacji na Spławikowo- Gruntowych Zawodach Wędkarskich o Puchar Kapitana Sportowego Koła Mariusza Kielmy. Wędkowano 4 godziny na Warcie w okolicach Miękowa koło Owińsk. Po zakończeniu pracy komisji sędziowskiej pod przewodnictwem Andrzeja Janiszewskiego, główny organizator imprezy, fundator nagród i poczęstunku dla uczestników Mariusz Kielma wręczył puchary zwycięzcom- zdobywcom 3 pierwszych miejsc z grupy seniorów i najlepszemu spośród juniorów oraz statuetki wędkarzom chlubiącym się złowieniem największej ryby- wszyscy juniorzy otrzymali też upominki rzeczowe. Puchary otrzymali- Henryk Giziński- 10,48 kg ryb, Leszek Stoiński- 4,80 kg i Robert Chelwing- 4,12 kg ryb. Tuż za podium, z 2,60 kg ryb uplasował się Henryk Eliński, który też zdobył statuetkę za największą rybę.
W grupie juniorów łowiąc 2,84 kg ryb zwyciężyła i puchar oraz statuetkę za największą rybę zdobyła Julia Dziabas. Na drugim miejscu z 0,58 kg ryb zameldowała się Julia Konrad a na trzecim z 0,50 kg ryb Amelia Radzińska.
Po części oficjalnej wszyscy skupili się przy konsumpcji i mieli możność uraczyć się ciepłymi i zimnymi napojami, chlebkiem ze smalcem i ogórkiem oraz smacznymi flaczkami i grzaną kiełbaską.
– Zawody Spinningowe o Puchar Zarządu Koła
Minął tydzień i 30 września 22 miłośników spinningu, w Tm 1 wędkująca pani, udało się na kolejne zawody na Warcie. Tym razem nasi „moczykije” opanowali łowisko w Tucholi koło Sierakowa. Spinningowano 5,50 godziny, przy czym głównym czuwającym na przebiegiem rywalizacji i „szefem sędziów” ponownie był Andrzej Janiszewski. Jednak tym razem w sumie wyniki były mizerne. Rybami, i to w znikomych ilościach mogło poszczycić się jedynie 9 zawodników.
Najlepsze wyniki osiągnęli i puchary ufundowane przez Zarząd Koła z rąk Prezesa Jacka Dudka za połów drapieżników otrzymali: za złowienie 1,06 kg ryb – Robert Chelwing, za 0,90 kg – Henryk Eliński i za 0,90 kg ryb- Leszek Stoiński. Czwarte miejsce z 0,70 kg ryb zajął Dawid Giziński.
Po zakończeniu rywalizacji wszyscy uczestnicy z apetytem posilili się tradycyjnie już chlebem ze smalcem oraz grzaną kiełbasą z wody, które popić mogli rozgrzewającą herbatą i kawą i ulubionym przez wszystkich czerwonym barszczykiem.