Cześć tegorocznych zimowych ferii w dniach 11-13 II harcerze z 7 SDH „HYCE” spędzili na zimowisku w Potrzanowie. Dzięki uprzejmości sołtysa Pana Rafała Nowaka, Rady Sołeckiej i Koła Gospodyń Wiejskich naszą bazą stała się potrzanowska świetlica.
Pierwszego dnia po zagospodarowaniu omówieniu regulaminów i przydziale czynności podzieliliśmy się na zimowiskowe zastępy, w składzie których mieliśmy działać. Późne popołudnie poświęciliśmy na spacer nad Jezioro Budziszewskie w poszukiwaniu dogodnego miejsca na ognisko i przyszłe zabawy terenowe. Przy okazji była możliwość doskonalenia swoich umiejętności pracy z mapą w terenie. Wieczór po kolacji zarezerwowany był na przypomnienie sobie odpowiedniej wiedzy i umiejętności harcerskich niezbędnych do zamknięcia prób na kolejne stopnie i sprawności, bowiem następnego dnia, po śniadaniu w planie był bieg patrolowy.
W środę po śniadaniu i apelu wyznaczone osoby rozeszły się na punkty kontrolne a pozostali przygotowali się do biegu lub udali się do kuchni, by pod wprawnym okiem druhny Basi przygotowywać dla pozostałych obiad i przy okazji zaliczyć sprawność kuchcika. Pogoda sprzyjała przebywaniu na świeżym powietrzu i obserwacji przyrody. Przydało się to na popołudniowych zajęciach. Wtedy, bowiem gościliśmy pana Stefana Kubiaka, emerytowanego leśniczego, myśliwego i wielkiego przyjaciela przyrody. Przywiózł on swoje trofea, opowiadał o działalności koła łowieckiego. Dzięki prelekcji bogato ilustrowanej obrazkami wielu z nas dowiedziało się i uświadomiło sobie, że być myśliwym to nie tylko strzelać ale przede wszystkim dbać o właściwy stan środowiska, pomagać zwierzętom, dbać o ich właściwe proporcje w lesie.. Na koniec mogliśmy sprawdzić swą wiedzę rozwiązując krzyżówkę. Na pamiątkę otrzymaliśmy zaś poroże, które ozdobi naszą harcówkę(jak ją będziemy mieć).
Kolejną atrakcją tego dnia było popołudniowo – wieczorne ognisko przygotowane przez sołtysa Potrzanowa pana Rafała Nowaka i wspomnianego wcześniej pana Stefana Kubiaka. Aby zjeść smaczne kiełbaski musieliśmy dojść nad Jezioro Maciejak, co nie wszystkim się spodobało, ale raczej w drodze powrotnej niektórzy narzekali na konieczność pokonania kilku kilometrów.
Nie był to jednak koniec atrakcji tego dnia. Po odpoczynku i podsumowaniu wyników dopołudniowego biegu patrolowego zaczęliśmy przygotowania do harcerskiej uroczystości. Dzięki uprzejmości Przedszkola Artystycznego w Potrzanowie, na jego terenie zapłonęło ognisko. Po chwili przybyli tam: Eliza Załęska, Adam Frąckowiak, Mateusz Kulus, Kacper Konieczka, Sergiusz Widziński, Patryk Talar i Dominik Rudnik. Oni to właśnie w towarzystwie świadków i starszyzny drużyny wypowiedzieli rotę przyrzeczenia harcerskiego stając się pełnoprawnymi członkami ZHP. Po uroczystości w niebo tradycyjnie wzniosły się ich lampiony. Po pełnym emocji dniu udaliśmy się na zasłużony odpoczynek.
Po intensywnej środzie, czwartek zapowiadał się spokojniej. Po śniadaniu i pracach porządkowych w zastępach przygotowaliśmy się do podchodów. Odwiedziła nas też Agnieszka Fertsch, która prowadzi w potrzanowskiej świetlicy zajęcia dla tutejszych dzieci. Podzieliła się z nami swoimi doświadczeniami a przy okazji odwiedziła swoich podopiecznych. Następnie część udała się na podchody a część przygotowywała obiad, przy okazji z uwagą słuchając relacji radiowej z Igrzysk Olimpijskich w Soczi. W biegu narciarskim na 10 km. biegła, bowiem Justyna Kowalczyk zdobywając złoty medal, a relacja radiowa pana Tomasza Zimocha na długo pozostanie w naszej pamięci.
Późnym popołudniem zajęliśmy się najmniej lubianymi, acz koniecznymi działaniami, czyli porządkowaniem miejsca pobytu. Ale i dbania o porządek trzeba się nauczyć. Był też krąg, podczas którego wszyscy podzielili się wrażeniami z zimowiska.