Zgodnie z obietnicą daną drużynie z Ostródy, goszczącej w Skokach na naszej imprezie Market Garden, w dniu 22 XI przedstawiciele skockich harcerzy udali się z rewizytą do miasta nad Jeziorem Drwęckim, by wziąć udział w XXVIII Festiwalu Piosenki Harcerskiej i Turystycznej. W tym roku dodatkową kategorią była piosenka ludowa. To właśnie tą kategorią rozpoczęły się przesłuchania na ostródzkim zamku w piątkowe popołudnie. Nasza drużyna przedstawiła piosenkę „Prząśniczka”. Jeszcze tego samego wieczoru trzeba było zaprezentować się w piosenkach żeglarskich. My zaśpiewaliśmy piosenkę „10 w skali Beauforta”. Zmęczeni podróżą i występami udaliśmy się na odpoczynek i kolację. Naszą bazą noclegowo – żywieniową było Gimnazjum nr 2 im. Zdzisława Krzyszkowiaka. Po zaspokojeniu pierwszego głodu kto miał się i ochotę uczestniczył w zajęciach integracyjnych. Wszak jesteśmy na festiwalu po raz trzeci, więc znajomych nie brakuje.
Krótka noc minęła szybko i po śniadaniu kolejny spacer na zamek. W sobotę były, bowiem przesłuchania w kategorii harcerskiej i turystycznej. Tutaj drużynę ze Skoków reprezentowali Krzysztof Neldner, Kacper Kujawa, Anita Łukaszewska, Maja Kucz, Martyna Frąckowiak, Julia Wasylewicz, Joanna Dziel . Największe uznanie wśród publiczności zdobyła cover wielkiego przeboju tegorocznego lata.”Bałkanica” Do muzyki piosenki zespołu „Piersi” słowa ułożono podczas Market Garden w Skokach. I tak powstała „Harcanica”. A że jest to żywa i skoczna melodia, wszystkim szybko wpadła w ucho. Chóralnie wykonana przez połączone siły 7SDH „Hyce” i 51 GDH z Ostródy przyniosła nam nagrodę specjalną Komendantki Hufca.
Po przedpołudniu wypełnionym na śpiewach przyszedł czas na posiłek i zasłużony odpoczynek. Nie trwał on jednak zbyt długo, bowiem o 17:00 rozpoczynał się koncert laureatów
i wręczenie nagród dla najlepszych (zdaniem jury). Tym razem od nas, wyróżnienie wywalczyli Krzysztof Neldner i Kacper Kujawa otrzymując w nagrodę wojskowe plecaki.
Oczywiście odśpiewano także naszą „Harcanicę”. Następnym punktem programu były koncerty: „Starych Trampów” (trzech instruktorów z hufca Ostróda), którzy zaprezentowali harcerskie przeboje sprzed lat i Grupy „Drink Bar” grający muzykę country.
Była już późna nocka, gdy dotarliśmy na nocleg. Po szybkiej kolacji zabrakło sił na nocne harce. Tym bardziej, ze rano po śniadaniu czekała nas najbardziej nielubiana, choć niezbędna część każdej imprezy – porządkowanie miejsca pobytu. Na szczęście szybko uwinęliśmy się z tą robotą. Dalej standardowo dworzec, pociąg, Gniezno, samochody, dom i odpoczynek.
Cóż za rok pewnie znów tam pojedziemy.