W dniach 5-6 października strażacy mieli pełne ręce pracy, a wszystko zaczęło się w czwartkowy wieczór, kiedy na skockie ziemie dotarł głęboki niż KSAWERY przynosząc wichury i ulewne deszcze, które powodowały szkody materialne oraz stwarzały zagrożenie dla zdrowia i życia ludzkiego.
Skoccy ratownicy w tym czasie interweniowali kilkanaście razy, głównie przy usuwaniu powalonych drzew i konarów, a także przy zabezpieczaniu pozrywanych linii energetycznych. W sumie działania związane z nawałnicą strażacy zakończyli następnego dnia w godzinach porannych.
W piątek 6 października, kiedy strażacy przygotowywali pilarki do kolejnych akcji rozległ się dźwięk syreny, który zaalarmował strażaków o wypadku drogowym w Skokach na ul. Antoniewskiej. Do zdarzenia strażacy udali się wozem ratownictwa technicznego, a po przyjeździe na miejsce zdarzenia zastali dwa rozbite pojazdy, które znajdowały się na drodze wewnątrz których siedziały osoby poszkodowane, którym ratownicy udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy, a następnie przekazali zespołowi ratownictwa medycznego, w trakcie zdarzenia Policja zabezpieczała ruch na drodze.
Tego dnia po powrocie do bazy nikt nie spodziewał się kolejnego alarmu, który wezwał strażaków do podjęcia czynności u osoby poszkodowanej z NZK (nagłym zatrzymaniem krążenia). W tym przypadku strażacy prowadzili czynności medyczne wspólnie z ratownikami z zespołu ratownictwa medycznego.
zdjęcia: OSP Skoki
opracowanie: dh Piotr Kaczmarek
Prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Skokach